Wdrożenie elektronicznych zwolnień lekarskich okazało się wielkim sukcesem. Doczekaliśmy się stumilionowego e-ZLA.
Już od stycznia 2016 roku lekarze mieli możliwość wystawiania elektronicznych zwolnień lekarskich. Tylko do końca listopada 2018 roku zwolnienia lekarskie mogły być jeszcze wystawiane na papierowym formularzu (ZUS ZLA). Od grudnia 2018 roku zwolnienia są tylko elektroniczne - informuje Krystyna Michałek, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa kujawsko-pomorskiego.
Polska jest jednym z niewielu krajów UE, która przeprowadziła bardzo trudną reformę, która wyparła papierowe zwolnienia lekarskie. Od 2016 roku lekarze wystawili 100 mln elektronicznych zwolnień lekarskich.
Przed tą reformą wykonaliśmy gigantyczną pracę. Zawarliśmy porozumienia z wieloma placówkami ochrony zdrowia publicznymi i niepublicznymi. Szkoliliśmy lekarzy, zakładaliśmy im profile na Platformie Usług Elektronicznych, niezbędne do wystawienia zwolnień.
Ta mozolna praca przyniosła oczekiwane efekty. Dziś lekarz szybko i sprawnie wystawia elektroniczne zwolnienie, które natychmiast trafia do systemu ZUS, na profil PUE płatnika składek (pracodawcy) oraz na profil PUE ubezpieczonego. Dzięki temu pracodawca niezwłocznie dowiaduje się o nieobecności pracownika i może szybciej zorganizować zastępstwo, a chory pracownik nie musi zanosić zaświadczenia do pracodawcy – dodaje rzeczniczka.
Elektroniczne zwolnienia okazały się nieocenione w czasie wybuchu pandemii Covid-19. Warto wspomnieć, że gdy tylko rozpoczęła się w Polsce epidemia koronawirusa, to właśnie w marcu 2020 roku padł rekord zaświadczeń o niezdolności do pracy. Wystawiono ich wówczas około 3,3 mln, w jeden dzień 300 tys. Gdyby nie ta reforma mielibyśmy dużo większe trudności w terminowej wypłacie zasiłków. Dziś, po tym doświadczeniu, trudno sobie wyobrazić działalność Zakładu Ubezpieczeń Społecznych bez e-ZLA.
Krystyna Michałek
regionalny rzecznik prasowy ZUS
w województwie kujawsko-pomorskim